This topic contains 27 odpowiedzi, has 1 głos, and was last updated by Anonim 13 years, 1 month temu.
-
AutorWpisy
-
14 sierpnia 2010 at 09:05 #1565
Anonim– że mają problem z TBS ?? przecież ustawa mówi jasno jak ma być więc w myśl tego co moi rozmówcy napisali problemu nie ma !!
– czy kłamią Ci ludzie, że TBS zawarł w umowie zapisy łamiące prawo RP???
– czy z racji tego, że TBS zawarł w umowie zapisy niezgodne z prawem RP ludzie Ci nie mogą dochodzić swych praw ???
– czy nie jest możliwym aby TBS zawarł w umowach zapisy łamiące prawo RP bo przecież jak napisała Pani Edyta TBS nie łamałby prawa ???
– czy ludzie Ci pisząc o swoich problemach sieją panikę ???zgodnie z kilkoma wpisami na forum – odpowiedź na wszystkie pytania powinna być TAK !!! problem jest taki, że prawdziwa odpowiedź brzmi NIE!!! więc błagam ludzie nie piszcie co wam ślina na język przyniesie bo tak wam się wydaje !!! ludzie z takim podejściem do życia mają później w życiu problemy bo „… nam się wydawało…” !!!
16 sierpnia 2010 at 09:27 #1566
AnonimWidzę, że zaczynasz bardzo emocjonalnie podchodzić do sprawy – nie wiem tylko czy jest to spowodowane troską o ludzi, którzy muszą dochodzić swoich praw w sądach, czy może odbieraniem niektórych postów jako ataków na własną osobę i koniecznością jakiegoś dziwnego rodzaju obrony własnej. Nie będę się rozpisywał, bo nie mam ochoty dłużej walić głową w mur, ponieważ widzę, że to co napiszę i tak nie dociera do odbiorcy…
Co do „pomachania ustawą”, to istnieje takie coś jak przenośnia i tym się posłużyłem w poprzednim poście, bo zdaję sobie sprawę z tego, że w sytuacji, gdy natkniesz się na „mur”, to samo przytoczenie ustawy w piśmie do TBS-u nic nie da i niestety konieczne jest szukanie sprawiedliwości w sądzie. Bynajmniej jednak nie jest to sprawa przegrana, pozostaje tylko kwestią czasu i cierpliwości osiągnięcie zamierzonego celu czyli uczciwego zbycia praw do partycypacji. Nie zmienia to jednak faktu, że istnieje coś takiego, jak waloryzacja partycypacji, tyle że może zdarzyć się nieprzyjemna sytuacja, że trzeba będzie zawalczyć o swoje pieniądze.
I na przyszłość zastanów się zanim nazwiesz kogoś naiwniakiem, który traktuje życie na zasadzie „tak mi się wydawało” tylko dlatego, że ma odmienne od Twojego podejście i nie panikuje z tego powodu, że gdzieś w świecie ktoś kogoś oszukał, bo nie oznacza to wcale, że ta osoba tez musi zostać oszukana oraz nie umieć dochodzić swoich praw w sądzie.19 sierpnia 2010 at 21:48 #1567
AnonimZapomniałeś o jednej rzeczy:wpłacaliśmy 30% ze 129tyś tak jak w moim przypadku.TBS zaciągnął na pozostałą część kredyt,który spłacamy.Żeby kredyt spłacić powinienem uregulować pozostałe 70%.Rzucasz przykładami więc masz przykład:Pan X 8 lat temu postanowił kupić własnościowe mieszkanie od developera.Jako że posiadał tylko 30% ceny na resztę zaciągnął kredyt w banku.Po 8 latach postanowił kredyt spłacić (wygrał w totka,dostał spadek jak wolisz)Spłaca więc to co mu zostało pomniejszone o spłacone w tym czasie raty kapitału i być może prowizję od wcześniejszej wpłaty.Wg Twojej teorii bank zarząda ceny rynkowej z dnia spłaty…
Nie chcę mieszkania za złotówkę,tego typu komentarze najczęściej piszą chorzy z zawiści ludzie,którzy prawdopodobnie spłacają 1800PLN miesięcznie kredytu w normalnym banku i nie mogą się pogodzić z tym że ktoś może mieć korzystniejsze warunki.Tak więc drogi Pawle nie wiem co robisz na tym forum ale w TBS to Ty nie mieszkasz.20 sierpnia 2010 at 07:56 #1568proszę się zapoznać z ustawą z dnia 27 sierpnia 2004 r. o zmianie ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 30 września 2004 r.). Ta nowela uniemozliwia zbycie i darowiznę partycypacji (choć podlega ona dziedziczeniu) a wpłacona partycypacja nie jest waloryzowana. Ja w 2001 r. wpłaciłam (a raczej mój parycypant) 40.000 zł partycypacji, co stanowiło 30% wartości 64 m2 mieszkania. W dniu dzisiejszym gdybym chciała rozwiązać umowę najmu a mój partycypant umowę partycypacyjną, zwrócone nam będzi dokładnie to co wpłaciliśmy, czyli 40.000 zł partycypacji + pomniejszona o amortyzację mieszkania kaucja, bo tak umozliwia TBS-om ww. nowela ustawy… To tyle jeśli chodzi o równe traktowanie obywateli w RP ;-(
20 sierpnia 2010 at 15:10 #1571
AnonimNie wiem, dlaczego stawiasz teraz jako kontrprzykład sytuację zupełnie inną, tj. spłatę zaciągniętego kredytu przed czasem po tym, jak podpisało się umowę na konkretną kwotę i wzięło na nią kredyt. Jak możesz porównywać to z sytuacją w TBS-ach? Popatrz na co masz podpisaną umowę. Na kupno mieszkania, czy na WYNAJEM? W związku z tym niestety nie masz żadnych podstaw do tego, aby rościć sobie cokolwiek innego niż zrewaloryzowaną kwotę partycypacji, którą wpłaciłeś przy przejmowaniu mieszkania.
Nie wiem, skąd Twój zarzut, że nie mieszkam w TBS – może raczysz mi to wyjaśnić? Dla Twojej wiadomości mieszkam w TBS we Wrocławiu i nie jestem chorym z zawiści człowiekiem, który ma ratę 1800 PLN w banku. Aczkolwiek, gdy to kalkuluję, to nie jestem wcale taki pewien, czy nie opłacałoby się to bardziej, bo żeby zamieszkać w TBS niecałe 2 lata temu musiałem wziąć pożyczkę hipoteczną pod zastaw domu moich rodziców i teraz spłacam kredyt z ratą prawie 1000 PLN miesięcznie + płacę 1100 PLN czynszu w TBS za 62 m2. Za tą kwotę spokojnie mógłbym płacić ratę do banku za mieszkanie własnościowe, plusem jest tylko to, że na własnościowe musiałbym się zadłużyc na 30 lat, a ten kredyt, który wziąłem będę spłacać lat 15.
Jak więc widzisz, drogi „dd”, nie trzeba być zawistnym człowiekiem, tylko spróbować spojrzeć na problem realnie a nie przez swoje wyobrażenie tego, co by się chciało…20 sierpnia 2010 at 15:23 #1572
AnonimPo Pani poście specjalnie zanurzyłem się w lekturze ustawy, o które Pani wspomina i mam wrażenie, że chyba Pani się z nią nie zapoznała lub jej nie zrozumiała, ponieważ mamy w niej taki oto artykuł:
„Art. 29a.
1. Osoba fizyczna może zawrzeć z towarzystwem umowę w sprawie partycypacji w kosztach budowy lokalu mieszkalnego, którego będzie najemcą.
2. Kwota partycypacji w kosztach budowy lokalu mieszkalnego uzyskana od osób, o których mowa w ust. 1, nie może przekroczyć 30 % kosztów budowy tego lokalu.
3. W przypadku zakończenia najmu i opróżnienia lokalu kwota partycypacji, o której mowa w ust. 1, podlega zwrotowi najemcy nie później niż w terminie 12 miesięcy od dnia opróżnienia lokalu. W dniu zwrotu kwota partycypacji powinna odpowiadać kwocie stanowiącej odsetek aktualnej wartości odtworzeniowej lokalu równy udziałowi wniesionej przez najemcę kwoty partycypacji w kosztach budowy lokalu.
4. W przypadku gdy umowa najmu uzależnia termin zwrotu kwoty partycypacji od zawarcia umowy najmu danego lokalu z następnym najemcą, zwrot kwoty partycypacji następuje z dniem zawarcia tej umowy, jednak nie później niż w terminie, o którym mowa w ust. 3.
5. Towarzystwo może uzależnić zawarcie umowy najmu opróżnionego lokalu mieszkalnego od wniesienia przez nowego najemcę kwoty partycypacji w wysokości wypłaconej poprzedniemu najemcy.”
Ustęp 3 przytoczonego przeze mnie artykułu mówi dokładnie coś odwrotnego niż pisze Pani w swoim poście, proszę spróbować więc przeczytać go jeszcze kilka razy, a w sytuacji spornej w TBS skonsultować się z prawnikiem.
Do tego dochodzi jeszcze kodeks cywilny, który mówi, że żadne prawo nie może działać wstecz i żadna umową nie może być zmieniona przez jedną ze stron, jeśli druga nie wyrazi na to zgody. Dlatego gdyby nawet nowelizacja jakiejś ustawy zmieniała niektóre warunki na niekorzystne, to liczą się te warunki, które mieliśmy przy podpisywaniu umowy. Chyba, że wyrazimy zgodę na to, aby przestały nas one obowiązywać, ale to zupełnie inna para kaloszy22 sierpnia 2010 at 21:30 #1574
AnonimRok 2004 był daawno temu. Ta ustawa jest już stara, najlepiej poszukać nowej. Mamy rok 2010 i spore zmiany w działaniu TBSów po roku 2005.
22 sierpnia 2010 at 21:40 #1575
AnonimSzanowny Panie Sławku.
Zamiast czytać pańskie opinie o innych użytkownikach forum wolałabym poczytać o interesującym mnie temacie na temat wykupu mieszkań.14 września 2010 at 12:43 #1614
AnonimDzisiaj udałam się do Tbsów(Białystok) chciałam dowiedzieć się jak to jest z tą waloryzacją, ponieważ myślimy o rezygnacji.Pani stwierdziła że nasza partycypacja nie podlega waloryzacji,bo umowę podpisaliśmy we wrześniu 2004,gdybysmy podpisali po 15 listopada 2004 to wtedy owszem.To już nic nie rozumiem.Myślałam że w ustawie jest wszystko jasno napisane.
30 września 2010 at 16:47 #1651
AnonimTo co piszesz to tylko potwierdz, ze nie wszystko wiesz o idei tworzenia TBS. Sa to mieszkania dla najuboższych i TBS mają dzialać według zasady non profit. Wplata 30% wartości mieszkania jednak zmienia sytuacje i nie jest to prosty najem. Oczywiscie najprościej napisac niepodoba się to wypowiedz umowę. Jestem zgedustowana , ze w XXi wieku nasze państwo najuboższych i średnio zamożnych traktuje jak przysłowiową kulę u nogi. TBS nagminnie łamią prawa lokatora. Brak napraw, brak reakcji na skargi itp. Postawienie lokatorów TBS w sytuacji , że w przypadkach gdy nie wyrażasz zgody na oszustwa czynszowe i traktowanie lokatorów poniżej wszelkich norm to tylko droga sadowa. Jak wiemy sądy kosztują i dlatego dla ubogich lokatorow sa prawie niedostępne. Coraz częściej Rzecznicy ochrony praw konsumentów odmawiają udziału w sprawach sądowy dotyczących TBS. Dlaczego? Ciekawe czy znasz odpowiedz. A w odniesieniu do zdrowego rozsądku – wpłaciłeś partycypację 30% wartości mieszkania i te pieniądze traca na wartości (inflacja i takie inne rzeczy) a w momencie wykupu czy będzie ona waloryzowana? Na to pytanie nigdzie nie ma odpowiedzi. Jeszcze raz zasada jezeli jesteś biedny to Twoje pieniądze też nie są nic warte. Przytoczony przykład najmu jest z góry fałszywy. Bo ten lokator godzi się na czysty uklad. W ramach TBS to Ty finansujesz 30% wartości mieszkania. Kredyt uzyskany przez TBS jest dla tego budownictwa niżej oprocentowany. Bo to państwo w ten sposób miało pomóc najuboższym a nie TBS-om. Tylko w naszym państwie istnieje możliwość że lokator spłaca kredyt , finansuje utrzymanie firmy (TBS) i nie ma żadnych praw. Mój TBS ma milionowe zyski a przecież czynsze miały być tak kalkulowane, żeby pokryć koszty i non profit. Teraz sankcjonuje się oszustwa i naciaganie ludzi. Bo to pańska łaska…………..
Pozdrowienia dla ludzi uczciwych i chcących być uczciwie traktowanych9 lutego 2011 at 19:59 #1912
AnonimUstawa o wykupie mieszkań z TBS wg zapowiedzi miała obowiazywać od 2011 r. Czy juz coś wiadomo w zwiazku zta ustawą?/
10 lutego 2011 at 09:48 #1913
AnonimProszę o kontakt aalfred999@wp.pl
7 września 2011 at 07:33 #2335
AnonimDrogi Pawle nie masz elementarnej wiedzy, to nie pisz…Tak to jest najem, ale trzeba się oprzeć pierwotną ustawę o TBS, która stanowiła, że po 30-stu latch spłacimy 80% wartości mieszkania i będzie je można wykupić spłacając kolejne 20%…W czynszu jest wliczony również kredyt…
-
AutorWpisy
You must be logged in to reply to this topic.