Do Sądu Okręgowego w Gdańsku trafił wniosek o upadłość układową gdańskiego oddziału Ogólnopolskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. W związku z zadłużeniem spółki i niepłaceniem rachunków mieszkańcy stracili dostęp do gazu i ciepłej wody.
– W ten sposób chcemy uratować firmę i zacząć normalnie funkcjonować, by mieszkańcy nie bali się, że nagle zostanie im odcięty gaz czy woda – mówi Tomasz Wawrzko, prezes Ogólnopolskiego TBS w Gdańsku. – Byłoby dziwne, gdyby sąd odrzucił naszą propozycję, bo daje ona możliwość zaspokojenia naszych wierzycieli i unormowania sytuacji. To najbardziej racjonalne rozwiązanie – podkreśla.
Gdańskie OTBS ma swoje mieszkania między innymi na osiedlu Olimp w Kowalach oraz na osiedlu Świętokrzyskim w Gdańsku. Mieszka tam około półtora tysiąca osób. Pod koniec lipca mieszkańcy 15 bloków przy ulicach Świętokrzyskiej, Czermińskiego, Apollina, Zeusa i Heliosa zostali odcięci od dopływu gazu. Powodem był brak wpływu należności za gaz od OTBS, które pobiera opłaty od lokatorów i rozlicza się z PGNIG. Długi, jak podaje zarząd OTBS, to przede wszystkim wynik zaległości w płatach od najemców.
– To nie jest tak, że wina jest wyłącznie po stronie TBS-u. Mamy bardzo potężne, kilkaset tysięczne zaległości w czynszach najmu, stąd długi. Płaciliśmy gazowni dopóki mogliśmy. Jak się skończyła możliwość przekazywania pieniędzy, bo rozpoczęły się zajęcia komornicze, to już tej możliwości nie mieliśmy. Gazownia wystąpiła z odłączeniami, mimo naszych rozmów i próśb. – tłumaczy prezes OTBS.
Zadłużenie OTBS w samej tylko gazowni wynosi ok. 70 tys. zł, a wobec firmy Saur Neptun Gdańsk zaległości wynoszą tyle, że w każdej chwili 15 bloków może stracić dostęp do wody. Na razie woda jest, ale problemy narastają z każdym dniem.
Informacja o wniosku o upadłość budzi w mieszkańcach zaniepokojenie. Obawiają się, że tak jak to bywało przy innych upadłościach TBS, ich bloki zostaną sprzedane, a nowy właściciel drastycznie podniesie czynsz.
We wtorek mieszkańcy mieli spotkać się by wybrać osobę, która będzie reprezentować ich w dalszych działaniach i w przypadku powołania wspólnoty mieszkaniowej, zostanie jej prezesem.
Podobne artykuły: