Prusaki w domu – OTO jak ich się pozbyliśmy!

Najpierw zaczęło się od tego, że zaczęliśmy zauważać w łazience małe brązowe robaki, były bardzo szybkie, niekiedy udawało im się przed nami uciec do ciasnych i ciemnych zakątków łazienki.

Dotarło do nas, że mamy problem z robakami w mieszkaniu, ale jeszcze nie wiedzieliśmy, jak skomplikowana i długa szykuje nam się batalia i kim tak naprawdę jest nasz wróg.

Przeczesując internet, szybko zorientowaliśmy się, że mamy do czynienia z prusakami, tak! prusaki (znane też jako karczany z łac. Blattella germanica) niespostrzeżenie wkradły się do naszego mieszkania… po kilku dniach prusaki (opróćz łazienki) zaczęły pojawiać się także w innych pokojach.

Skąd się wzięły? jak je rozpoznać i jak się ich pozbyć? (bo tam na się udało) – o tym wszystkim przeczytasz w dalszej części artykułu, zapraszam!

Jak wygląda prusak (karczan)?

…wygląda właśnie tak:

Prusaki są niezwykle szybkie i bardzo ruchliwe, są brązoworude i zwykle mierzą od 10 do 15 mm. Z pewnością są dużo bardziej ruchliwe niż karaluchy i z pewnością bardziej ruchliwe, nie powinniście mieć zatem problemu z pomyleniem ich.

Dla porównania karaluch wygląda tak:

Często ludzie pytają, czy prusak potrafi latać, otóż nie, ma on skrzydła, ale nie służą one do wznoszenia się w powietrze, a do miękkiego lądowania.

Prusak bez problemu chodzi po każdej powierzchni ściany, często podróżują na sam jej szczyt aż pod sufitu, po czym w razie problemów spadają na podłogę, ułatwiając sobie lądowanie skrzydłami.

Skrzydła prusaka są dłuższe, niż jego odwłok i mają żyłkowane pokrycie. Natomiast głowa prusaka jest skryta pod przedpleczem, jest czarnego koloru i w porównaniu do jego budowy – jest bardzo mała.

Opisując budowę prusaka, nie można pominąć jego dwóch bardzo przydatnych czułek, które ruszają się, pomagając prusakowi w orientacji w terenie i wyczuwaniu drgań oraz zapachów.

Kończąc już, wspomnę tylko, że prusaki posiadają aż trzy pary odnóży, które ułatwiają im wspinanie się nawet po pionowych ścianach, co więcej – wszystkie odnóża posiadają kolce, dzięki którym owad wejdzie w każdy zakamarek.

Skąd biorą się prusaki w mieszkaniu?

Często na forach ludzie pytaj:

Prusaki – skąd się biorą? mam przecież porządek w domu i utrzymuję higienę!

Otóż prusaki potrafią żywić się wszelkimi odpadkami biologicznymi, mogą to być włosy, resztki owoców, okruchy chleba, cokolwiek, co ma organiczny charakter.

Ciężko jest utrzymać dom, czy mieszkanie w 100% higienie, bez jakichkolwiek okruchów i resztek jedzenia na podłodze, stole, czy blacie kuchennym (np. pod chlebakiem).

Co więcej, prusaki przyciąga zapach gnijących owoców i śmieci. W przypadku mieszkań w bloku wystarczy, że któryś z sąsiadów będzie je mieć, a już po tygodniu albo dwóch, mogą być one, w co drugim mieszkaniu, a docelowo w każdym z nich (tak było w przypadku naszego bloku)! więc skąd wychodzą prusaki?

Prusaki najczęściej podróżują kratkami wentylacyjnymi, lub po prostu niezauważenie przemykają z klatki schodowej przez drzwi do mieszkania, są przecież niesamowicie szybkie i zwinne. Często padają pytania, czy prusaki umieją pływać i czy mogą wychodzić muszli klozetowej bądź z prysznica, otóż nie! prusaki nie umieją pływać, nie są więc w stanie podróżować rurami w których znjaduje się woda.

Sposoby na prusaki – preparaty

W naszym przypadku prusaki dostawały się do mieszkania przez zamknięte drzwi, okazało się po krótkim dochodzeniu, że uszczelka w drzwiach była zużyta i w dolnym rogu powstała maleńka szczelina, przez którą pod osłoną nocy, prusaki przedostawały się do naszego mieszkania, eksplorując je w poszukiwaniu przytulnego gniazdka na założenie kolonii i złożenie jaj.

W kratkach wentylacyjnych natomiast już wcześniej zainstalowaliśmy siatkę z bardzo drobnymi oczkami, przez które żaden prusak się nie przeciśnie. Oprócz siatki na kratkę wentylacyjną postanowiliśmy wyeliminować z mieszkania jak najwięcej szczelin, w których mogłyby gromadzić się i rozmnażać prusaki. Mowa tu o szczelinach wokół mebli, szczelinach przy listwach przypodłogowych, przy futrynach, pustych przestrzeniach pod meblami, lodówką, itd.

Tutaj jako wypełniacz pomocny okazał się silikon.

Po „uszczelnieniu mieszkania” postanowiliśmy zrobić kolejny krok, i znaleźć skuteczny sposób na prusaki. W pierwszej kolejności odwiedziłem znany portal aukcyjny i zakupiłem świecę dymną (DOBOL Fumigator bomba zamgławiająca, bomba dymna na MUCHY, PLUSKWY i KARALUCHY), po otwarciu wszystkich szafek, półek i szuflad, aby dym ze świecy przedostał się najgłębiej, jak tylko mógł, odpaliliśmy dwie świece i opuściliśmy mieszkanie na 12 godzin.

Po przyjściu do mieszkania, na podłodze znaleźliśmy kilka martwych prusaków, niestety już w nocy, robiąc patrol z latarką w ręku, ponownie natknąłem się na biegające po podłodze prusaki (zwalczanie prusaków świecą dymną okazało się na nic…), ogarnęło mnie poczucie bezradności i straciłem nadzieję, że sami poradzimy sobie z problemem prusaków w mieszkaniu.

Najprawdopodobniej dym ze świecy nie dotarł do wszystkich zakamarków, w których chowały się prusaki, dlatego duża ich część przeżyła.

Następnie postanowiliśmy kupić profesjonalny żel na prusaki, jego metoda działania polega na tym, że co 20 cm robi się strzykawką małe kropki w miejscach, przez które podróżują prusaki, są to np. narożniki ścian, okolice listw przypodłogowych, blat kuchenny, wnętrza szafek i narożniki.

Żel zawiera czynnik wabiący i jest zjadany przez prusaki, po czym po niedługim czasie powoduje on śmierć owada, owad zdąży dojść do gniazda, by zdychać, gdzie zajadany jest przez inne prusaki. W ten sposób dość szybko można doprowadzić do samozniszczenia kolonii prusaków i całego gniazda. Żel na prusaki zamówiłem przez internet, zanim przyszedł, minęło niestety aż kilka dni.

Międzyczasie, z każdym dniem prusaków było coraz więcej (prawdopodobnie pozakładały sobie gniazda w naszym mieszkaniu i na dobre zaczęły się rozmnażać). Doszło do tego, że po 3 dniach w biegu uciekaliśmy z mieszkania, bo tuż przed zmrokiem, prusaki można było co chwilę zobaczyć w mieszkaniu. Nie chcieliśmy kłaść się spać ze świadomością, że wokół nas aż roi się od tych obrzydliwych owadów.

Następnego dnia na szczęście dotarł żel i wyłożyłem całe mieszkanie małymi żelowymi kropkami. Kolejną noc też byliśmy poza mieszkaniem, prusaki prawdopodobnie urządziły sobie niezłą ucztę, bo żel ma właściwości wabiące, nie chcę więc nawet wyobrażać sobie, co działo się w nocy w mieszkaniu pod naszą nieobecność.

Okazało się, że zakupiony żel, to bardzo dobry i skuteczny sposób na prusaki, już następnego dnia można było zauważyć, że jest ich mniej, że zdychają i plaga traci na impecie rozmnażania się. Na pewno niektóre owady trafił strute do gniazda, gdzie zdechły i zostały zjedzone przez inne osobniki (bo jak wiadomo, prusaki są kanibalami) i zjadają się nawzajem, gdy któryś z nich zdechnie.

Domowe sposoby na prusaki

Zanim jednak zdecydujecie się na profesjonalne środki do zwalczania prusaków, możecie wypróbować kilka domowych sposobów i są to:

1. Liście laurowe – wystarczy pokruszyć suche liście laurowe i rozsypać je tam, gdzie nie chcesz, by pokazywały się prusaki. My liście laurowe rozłożyliśmy wokół drzwi od strony klatki schodowej, by zablokować prusakom wejście do mieszkania.
2. Roztwór z amoniaku – wystarczy rozsypać go tam, gdzie podróżują prusaki, ponadto roztwór amoniaku można rozcieńczyć w wodzie i umyć nim podłogę. Mocno utrudnisz w ten sposób życie prusakom.
3. Suszone kwiaty złocienia dalmatyńskiego – rozsyp je w miejscach, gdzie pojawiają się prusaki.
4. Proszek do pieczenia zmieszany z cukrem pudrem – mieszankę wystarczy rozsypać na kartkach papieru i rozmieścić je tam, gdzie pojawiają się owady.
5. Pułapka z piwem – nalej piwo do małej miseczki i zrób mały podest prowadzący do miseczki, aromat piwa przyciągnie je na tyle, że będą one wpadać do piwa i topić się, szukając drogi ucieczki.
6. Maść siarkowa – zdobądź kilka owocowych odpadków lub resztek po pieczywie i wysmaruj je maścią siarkową, po zjedzeniu odpadków, prusaki solidnie się podtrują (ważne: świeża pietruszka świetnie przyciąga prusaki).
7. Fusy z kawy – pułapka na karaluchy – fusy po kawie mają naprawdę mocny aromat, fusy dla prusaków są świetną pożywką, umieść więc fusy po kawie w wysokim słoiku, stwarzając im pułapkę, do której wpadną i z której będą miały duży kłopot wyjść.
8. Proszek z grochu i gipsu – proszek zrób z rozkruszonego suchego gipsu i zielonej fasoli. Przesuszony groch rozdrobnij w moździerzu, dodaj trochę cukru i przesiany przez sitko gips. Jest to dobra trutka na prusaki, która zbiera całkiem dobre opinie.

Jak zwalczyć prusaki domowym sposobem? jeśli masz czas, zastosuj któryś z powyższych sposobów lub zastosuj kombinację kilku sposobów naraz. Pamiętaj – w każdym przypadku najważniejsza będzie systematyczność Twoich działań!

Jakie środowisko lubią prusaki?

Ich ulubione miejsca, to ciemne zakamarki, w których panuje wilgoć i jest ciepło, prusaki uaktywniają się w nocy, więc kryjówka musi umożliwiać prusakom wychodzenie na mieszkanie, by żerować.

W pierwszej kolejności obserwowałbym łazienkę, okolice prysznica i umywalki, gdzie przeważnie gromadzi się woda, będąca głównym produktem do przeżycia (Prusak potrafi bez jedzenia przeżyć nawet 40 dni, pod warunkiem, że będzie mieć do dyspozycji wodę).

W dalszej kolejności zwrócić należy uwagę na tackę na zlewozmywaku, na której układamy mokre naczynia, tam też jest bez przerwy mokro. Właśnie tam najczęściej znajdowaliśmy te owady.

Świetnym miejscem dla nich jest też półka pod zlewozmywakiem w kuchni, w której przeważnie trzymamy śmieci i biologiczne odpadki, prusaki nawet nie muszą stamtąd wychodzić, by żyć i się rozmnażać w najlepsze… zaglądnij więc i tam!

Podsumowanie

Jak pozbyć się prusaków? Po wszystkich naszych doświadczeniach, dziś, mając prusaki w domu lub mieszkaniu, zamiast czekać, aż kolonia rozrośnie się do jeszcze większych rozmiarów, od razu podjąłbym zdecydowane działania.

W pierwszej kolejności kupiłbym dobry preparat na prusaki, wielce prawdopodobnie byłby to profesjonalny żel na prusaki, nie bawiłbym się w domowe sposoby, bo według mnie nie działają one zbyt efektywnie.

Natomiast dobre i sprawdzone chemiczne środki na prusaki są w stanie niemal natychmiast zatrzymać rozmnażającą się kolonię i skutecznie zacząć ją eliminować owad po owadzie.

Kończąc już, dodam tylko, że prusaki w bloku to dość powszechny problem, z którym borykają się tysiące rodzin w całej Polsce. Domowe sposoby na prusaki nie są w stanie zatrzymać ich rozmnażania się, ratuje Cię tylko silna chemia.

Oczywiście możesz jeszcze w skrajnych przypadkach wynająć firmę dezynsekcyjną, specjalizującą się w zwalczaniu prusaków i wszelkiego innego typu robactwa. Koszt jednorazowej usługi wyniesie około 200 – 300 zł (zdążyłem trochę podzwonić i popytać o wycenę).

Powodzenia!