Partycypant wpłacił 30% wartości mieszkania a tbs „pokrył”ł pozostałą część wartości mieszkania czyli 70% kredytem, który najemca spłaca w czynszu. W umowie mam to napisane, że w wysokości czynszu zawiera się m.in. kwota przeznaczona na spłatę kredytu. Usiłuję się aktualnie dowiedzieć od tbs-u, ile pozostało mi jeszcze do spłacenia, bo przecież po jego spłacie wysokość czynszu powinna ulec znacznemu obniżeniu, ponadto w większym stopniu takie mieszkanie jest wtedy moje niż tbs-u. Oczywistym jest, iż tbs-y nie będą chciały, byśmy „kredyt” spłacali do końca życia – nie pytając o nic…. . Wszystko zależy od naszej świadomości i naszej (najemców) mądrości… .