Uwagi.

#5467

Anonim

Do Elki.
Bardzo rzeczowa propozycja. Również zachęcam do tego by w uzgodnienia o kształcie petycji włączyło się jak najwięcej osób. A TBS- to już koniecznie, chociażby z racji faktu, że mowa tu cały czas o Nich i jeśli nie przedstawią swojego stanowiska w tym miejscu, to można na przykład dorozumiewać, iż ignorują inicjatywę własnych najemców, dzięki którym przecież egzystują.
Do aaaa aga
Co do ceny. Jest pewien szkopuł w Pani propozycji określenia ceny. Otóż w okresie prosperity budownictwa mieszkaniowego wartość odtworzeniowa znacząco wzrosła. Potem znowu zmalała. Oznacza to inną cenę dla wszystkich. W szczególności pretensję będą mieli ci, którzy zawierali umowy o partycypację w okresie gdy wartość odtworzeniowa była wysoka. Taki zapis jak Pani proponuje oznacza, że niektórzy mogliby wykupić tanio a inni bardzo drogo (czyli w ogóle).
I druga uwaga: TBS-y są zorganizowane w formie spółek prawa handlowego – akcyjnych lub z ograniczoną odpowiedzialnością (spółdzielni osób prawnych nie biorę pod uwagę). Mogły powstać tylko w takiej formie, ponieważ taki był wymóg ustawowy. Zatem powstanie TBS-ów nie było jakąś fanaberią lecz przemyślanym aktem woli osób, które akceptowały postawione przez Ustawodawcę warunki i wniosły w dodatku swój majątek. Można domniemywać, iż gdyby istniał ustawowy zapis o obowiązku sprzedaży mieszkań po jakiejś tam zaniżonej cenie to nie znalazłyby się osoby, które chciałyby powstania TBS-u. A nie ma TBS-ów, to nie ma i mieszkań. W spółkach akt zbycia nieruchomości zawsze jest poprzedzony podjęciem stosownej uchwały przez Zgromadzenie Akcjonariuszy czy Wspólników, co jest ujęte w stosownych przepisach kodeksu spółek handlowych. Aby umożliwić wykup ustawodawca musiał zagwarantować, iż zgodę na sprzedaż mieszkania TBS (każdego) musi wyrazić właściciel spółki, bo taki jest wymóg KSH.
Dalej pisze Pani, że TBS-y to Gminy, a Gminy to Państwo. Chwilowo pomijając fakt, że część TBS-ów jest osobami prawnymi z kapitałem mieszanym lub stricte prywatnym to bardzo upraszczając wyjaśniam, że majątek TBS-ów jest majątkiem prywatnym, nawet jeśli jego jedynym udziałowcem jest gmina. Majątek TBS-u należy wyłącznie do TBS-u (nie do Gminy – sądy już dawno wypowiedziały się, że majątek spółki prawa handlowego jest majątkiem odrębnym od majątku wspólnika) i nie ma możliwości (powtórnego) sprywatyzowania, ponieważ on już jest prywatny – wszystkie spółki prawa handlowego, nawet jednoosobowe spółki Skarbu Państwa są mieniem quasi prywatnym – stąd w Ministerstwie Skarbu istnieje departament nadzoru właścicielskiego. I chociaż przez prywatyzację często mylnie rozumie się sprzedaż akcji spółek skarbu państwa innym niż państwo właścicielom, to nie jest to moim zdaniem prawdą, bo przecież absolutnie nie można nazwać prywatyzacją sprzedaży Polskich spółek telefonicznych czy energetycznych państwowym podmiotom francuskim czy niemieckim. Dlatego moim zdaniem istnieje duży problem w postaci tzw. sprzedaży wymuszonej przymusem ustawowym. To zgodnie z prawem nie możliwe do przeprowadzenia.
Konstytucji już nie ruszam, chociaż jestem prawie pewien, że przymusowy wykup narusza istotę prawa własności.
Do „wykup”.
Jak już wspominałem Pańska propozycja jest właściwa na kierunku zachęt. Założę się że każdy TBS przyjmie taką propozycję z radosną ulgą. Ja jestem zwolennikiem porozumienia osiągniętego w drodze negocjacji niż narzucania swego zdania. Jednak jak powyżej zauważyłem, TBS-y chyba milczą. Piszę „chyba”, bo przecież tak naprawdę nie wiem kto kogo reprezentuje na forum.