btbs

#5839

Anonim

BTBS to porażka wiem coś o tym bo też zgłaszałam usterki.Najpierw po dwóch miesiącach od zgłoszenia wyszczerbionej dosyc mocno ramy okiennej w kuchni przez którą wiało doczekałam się telefonu od Pani z firmy okiennej.Po pierwsze Pani miała przez btbs podane moje złe imie i nazwisko i zły numer mieszkania tylko blok sie zgadzał.Jak już po czwartym razie odbierania telefonu pod rząd i mowienia że to pomyłka kobieta przeczytała mi co było zgłoszone to zorientowałyśmy się żę chodziło o moje mieszkanie.Umówiła się ze mną na za 5 dni na 14 że będzie ekipa.Nikt się nie pojawił więc poszłam na następny dzień do btbs po informacje o co chodzi.Tam w wydziale na Gieryna dowiedziałam się że Panie nie wiedza bo to nie ich sprawa jak poprosilam o numer żeby tam zadzwonic to wyjasnic to Pani powiedziala cytuje…ale ja nie wiem jaki tam jest numer.Koniec z koncow jak juz jakims cudem znalazłam w telefonie numer spod ktorego dzwoniono do mnie wtedy okazało się ze to nie ta firma robiła nasze okna i że btbs zgłosił nie do tej firmy!!!!żenada jakaś.A jak zgłaszałam szpare w drzwiach wejsciowych do mieszkania za tym samym razem wszystko to po 3 tygodniach w piatek o 22 zadzwonil do mnie Pan czy on moze byc jutro po 14.Na moje stanowcze nie ponieważ to dzien wolny i mam cos zaplanowane czekalam kolejne dwa miesiace zeby przyszedl i puknal młotkiem twierdzac ze nic sie nie da zrobić.bo drzwi sa krzywo zrobione na produkcji a Pani z tbs zgłosiły że coś tylko cytuje turkocze i stuka.Generalnie to jest jakas masakra Panie siedza i nic nie wiedza one nie znaja nawet nazw firm wykonawcow czy to paneli czy okien.Bez komenatrza.A na moją bulwersacje skąd ja mam miec takie informacje powiedziały…a my nie mamy obowiazku znać nazw i miec numerow telefonu…