Powodem są problemy z uzyskaniem funduszy z Banku Gospodarstwa Krajowego. Pula pieniędzy na tanie kredyty dla TBS-ów jest znacznie mniejsza od potrzeb, skutkiem czego czas oczekiwania znacznie się wydłużył.
-Przed okresem – nazwijmy to umownie – kryzysu, wnioski z reguły były rozpatrywane od momentu złożenia do momentu przyznania kredytu.Trwało to około 5 miesięcy. Wniosek o promesę kredytu na inwestycję przy ulicy gospodarczej 10 składaliśmy 25 lutego 2008 r. Czyli dziś mamy już przeszło półtora roku – powiedział prezes siedleckiego Towarzystwa, Andrzej Filipek.
Sprawa jest wciąż daleka od załatwienia, a to grozi koniecznością kosztownego odnawiania przygotowanej już dokumentacji.
-W przypadku projektowanego budynku przy ul. Gospodarczej 10 pozwolenie na budowę kończy swoją ważność w lutym przyszłego roku. Więc tego czasu mamy niezbyt wiele. Troszkę lepiej jest z Gospodarczą 12 gdzie także mamy projekt budowlany i pozwolenie na budowę, ale to pozwolenie na budowę kończy swoją ważność dopiero na początku roku 2011 – mówi prezes.
Bank Gospodarstwa Krajowego informuje, że pierwszeństwo w dostępie do pieniędzy będą miały te Towarzystwa, które już rozpoczęły prace budowlane. Ci, którzy dopiero projektują nowe domy, muszą czekać dalej.