Przyszli mieszkańcy miejskiego TBS w Opolu którzy czekają na zakończenie budowy swoich mieszkań przy ulicy Hallera właśnie otrzymali aneksy do umów. Wynika z nich że mają dopłacić dodatkowe pieniądze, gdyż zmienił się wskaźnik przeliczeniowy kosztu odtworzenia 1 m kw. mieszkania w województwie opolskim. Aneksy są tak skonstruowane, że brak podpisu skutkuje wypowiedzeniem umowy.
Gdy ruszała inwestycja wskaźnik wynosił 4000 zł, a obecnie 4089 zł. Mieszkańcy boją się, że podobnie jak w przypadku lokatorów bloków na ulicy Koszalińskiej, spółka zażąda dodatkowo od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych (kwoty uzależnione były od wielkości mieszkania).
Jihad Rezek, prezes TBS przekonuje jednak, że aneksy nie powinny nikogo dziwić.
– W umowach był zapis o takiej możliwości – podkreśla Rezek. – Tak naprawdę to nie zależy od nas, ale od wskaźnika, który ustalany jest dla całej Opolszczyzny.
– Nie mamy jeszcze dokładnych kwot, ale one nie będą wcale astronomiczne. Szacuję, że wyniosą nie więcej niż 1000 zł na jedno mieszkanie. Im mniejszy metraż tym kwota będzie niższa – uspokaja prezes.
Przeczytaj także: