Skończył mi sie czas partycypacji…co teraz?

[Anonim]

.

[Anonim]

Witam, jak w temacie, 8 dni temu skonczył mi sie czas partycypacji- był na 10 lat, przegapiłam date ponieważ umowe na mieszkanie miałam podpisywana rok po wpłacaniu partycypacji, zmyliła mnie więc data. Partycypantem jest – był mój tata. Dzisiaj byłam w TBS i próbowałam dowiedziec sie co teraz mam zrobic? Czy moge tę partycypacje jeszcze w jakis sposób przedłużyć- odpowiedz brzmiała- nie. Bez tłumaczenia-po prostu nie. Czy ktos spotkał sie z czyms podobnym? Co teraz mam zrobić? Dodam, że chodzi o TBS w Bielsku-Białej. Prosze o jakąś poradę…Czy da mi cos gdy udam sie do jakiegoś prawnika? I jak teraz wygląda sprawa wypłaty partycypacji gdybym rezygnowała z mieszkania?

[Anonim]

Partycypacja, według ustawy, to udział w kosztach budowy lokalu, który uprawnia do wskazania najemcy – nie jest to umowa czasowa. Radzę iść do prawnika, który sprawdzi, na mocy jakiego puntu ustawy umowa partycypacji została zawarta na czas określony. Według mnie nie jest to zgodne z prawem. Partycypacja podlega nawet dziedziczeniu!!!!!!

[Anonim]

Dziękuję za podpowiedź, ale ja zawierałam umowę partycypacyjna w 2001 roku, dopiero później weszły umowy na czas nieokreślony :(. Myślę jednak, że prawnika musze odwiedzić.

[Autor]

Wpisy