jak często myją u Was klatkę schodową

This topic contains 11 odpowiedzi, has 1 głos, and was last updated by  Anonim 9 years, 8 months temu.

Viewing 12 posts - 1 through 12 (of 12 total)
  • Autor
    Wpisy
  • #1008

    Anonim

    .

    #4906

    Anonim

    Jak często jest myta klatka schodowa w waszych blokach i dodajcie proszę w jakim TBS mieszkacie (miasto).
    Bo u nas jest masakra, klatka myta raz w tygodniu, myta to za dużo powiedziane lepszym określeniem jest rozmazana, bo Pani, która sprząta nie zamiata jej przed umyciem.Chcemy podjąć interwencję w tej sprawie ale chcę wiedzieć jak jest w innych TBS-ach.
    Dziękuję za odpowiedzi.

    #4907

    Anonim

    U nas jest ten sam syf od lat. Sprzątanie to za dużo powiedziane. Ale TBSy zawsze wybierają najtańszą firmę to i efekt byle jaki. Kiedyś sami sprzątaliśmy na zmianę z sąsiadami i było elegancko. No i każdy szanował swoją pracę.

    #4908

    Anonim

    U Nas sprzątają mieszkańcy sami.Każdy przez tydzień sprząta swoje piętro , przypada raz na 3 tyg.

    #4909

    Anonim

    Powiem tak, w moim TBSie przydzielona była „stała” sprzątaczka ale jak to bywa czasami „rozcierało” jej się zamiast mycia 🙂
    Cena za sprzątanie była chyba 9-10zł za miesiąc od lokalu.
    Na ogólne skargi mieszkańców sprzątaczka została wymieniona 😉

    #4911

    Anonim

    sprzątają klatki

    #4915

    Anonim

    A ummie sprzątają jak w zegarku – Firma sprzątająca ma rozpisany harmonogram co i kiedy ma robić ile razy tygodniu zamiatać klatki ile razy w tygodniu myć klatki ile razy w miesiącu czyścic i myc poręcze i lamperie. Ile razy w roku maja myc okna ( tu się nie niewywiązująca jak należny) ale drzwi wejściowe do bloku szyby myte sa codziennie i nawet jak nie zapomną to rozpylają jakiś zapach na klatkach żeby czystością pachniało – nie ważne że zapach jest nie zawsze ładny ale unosi się tylko przez kilka godzin dziennie 2-3 A kiedy jest śnieg na polu to codziennie klatka jest myta do pierwszego pietra. i śnieg odgarniany jak należy bo osiedle jest w głównej mierze utrzymane na biało bo to oczywiście pomniejsza koszty.

    #4924

    Anonim

    U nas jak za PRL-u, dyżury lokatorów – kto sprząta na klatkach, bo czynsz już i tak wysoki a dodatkowe opłaty do sprzątania nas nie zadowalają. Do tego rozliczenia wody budynkowej (mimo „nowych” bloków – woda budynkowa ciągle jest obliczana).

    #4927

    Anonim

    „Do tego rozliczenia wody budynkowej (mimo „nowych” bloków – woda budynkowa ciągle jest obliczana)”

    Nie ma znaczenia nowe czy stare. Ubytki wody zawsze będą. Nie ma wodomierzy dokładnych w 100%. Powtórzę NIE MA.

    #5009

    Anonim

    Tylko, że naliczenia wody budynkowej , technicznej itp coraz częściej przejmują na swoje barki spółdzielnie i TBS-y. Gdy ciężar opłat pozostaje na lokatorach, to istna walka z wiatrakami!! (zarządcy nie interesuje wówczas koszt i zmniejszenie opłat).A wpis o nowych blokach traktowałam jako info, że liczniki teoretycznie powinny sensownie odmierzać (tzn odpowiednia legalizacja, parametry itd). W Poznaniu np (PTBS) nie nalicza lokatorom ani wody budynkowej ani opłat za sprzątanie klatek a czynsze (zwłaszcza składniki typu:woda, ogrzewanie, śmieci są nawet niższe niż w Jarocinie) są na podobnym poziomie.

    #5011

    Anonim

    Powiem tak – wodomierz to urządzenie pomiarowe obarczone błędem pomiarowym, jak każde urządzenie np waga, alkomat, fotoradar.
    Nie ma możliwości aby nie było różnic przy pomiarze pomiędzy wskazaniem wodomierzy lokalowych a wodomierzem głównym, chociażby ze względu na sposób montażu wodomierzy czy ich klasę dokładności.
    Wodomierze lokalowe zamontowane w pionie posiadają najniższą klasę dokładności A (chyba że są mokrobieżne), w poziomie mają klasę B natomiast wodomierze główne klasę C a słyszałem już o klasie D.
    Naocznie kilka razy stwierdzałem, że wodomierze lokalowe, najczęściej te zamontowane w pionie, nie rejestrowały, nawet nie tyle co kapiących kranów, co stróżek wody o średnicy ok. 1 mm gdzie wodomierze budynkowe taki strumień rejestrowały.

    Dobrym sposobem na wychwycenie takiego „przecieku” – bo w 90% dotyczy on przepuszczających spłuczek, jest – w przypadku TBSów, które wodomierze mają zamontowane na klatkach schodowych – zakręcenie podczas odczytów na 10s. wody i ponowne jej odkręcenie. Jeżeli wodomierz zakręci się na kilka sekund wiadomo, że taki przeciek jest wielce prawdopodobny.
    Nie da się tego stwierdzić również w przypadku wodomierzy ze zdalnym odczytem, bo również one takim błędem są obarczone. Można to stwierdzić tylko naocznie, a sens ma to tylko w przypadku, kiedy jest to robione regularnie (np. co 1mc) – bo wiadomo ile za pół roku wody naleci.

    Różnica w skali 5-10% jest do zaakceptowania (do 10% błędy wyznaczają chyba polskie normy albo wynika to z jakiegoś rozporządzenia bo już nie pamiętam) – chociaż, w moim przypadku jeżeli różnica przekraczała już 6% podejmowane były decyzje co do kontroli czy legalizacji wodomierzy.

    Co do stwierdzenia, że za różnice nie płacą to jak nie zobaczę to nie uwierzę. Niestety rozliczyć się trzeba z tego co pobrał wodomierz budynkowy i nie myślę, że koszty takie pokrywa TBS. W mojej spółdzielni różnic nie wykazują jeszcze na rozliczeniach, ale przy tak ustalonej stawce za eksploatację wiem, że na pewno z tej kwoty różnice są pokrywane.

    #5012

    Anonim

    jw

Viewing 12 posts - 1 through 12 (of 12 total)

You must be logged in to reply to this topic.