re

#1715

Anonim

warunkiem było, że musieliśmy być na liście, reszta to układziki i znajomości, a że braliśmy od znajomych to nie było problemu z odstępnym (znajomi by nas nie oszukali i my ich także)
ci nasi znajomi, od których „nabyliśmy” mieszkanie mieli znajomą w tbs, która wszystko załatwiła, więc nie wiem jak to się odbyło

natomiast teraz jestem jestem w podobnej sytuacji jak Ty, tylko z drugiej strony, bo chcę zbyć mieszkanie, no i mamy problem, bo znajomości nie mamy już (zmiana władzy), osoba która chciała nabyć też nie ma, sąsiadka (była), która „sprzedała” mieszkanie rok temu nie chce powiedzieć jak… tragedia