Anonim
Mieliśmy taką sytuację, że odziedziczyliśmy ułamkową część mieszkania w spadku (ale jesteśmy właścicielami na papierze, bo lokal jest zamieszkany przez osobę mającą największe “udziały”).
Stresowaliśmy się tym i zastanawialiśmy się co z tym zrobić i czy to zgłaszać. Pierwotny plan był taki żeby nic nie mówić TBSowi, ale pomyśleliśmy, że w przyrodzie zawsze znajdzie się jakiś “życzliwy”, który na nas “doniesie” do TBSu. Woleliśmy więc sami to zrobić.
Prezes TBSu okazał się bardzo ludzki i stwierdził, że skoro to jest ułamek własności, to chyba nie zamieszkamy w przedpokoju tego lokalu.
Zalecił nam więc żeby tego oficjalnie nie zgłaszać, bo to bez sensu.
Żyjemy więc sobie spokojnie i bezstresowo 🙂
Może Państwo również się zapytacie w swoim TBSie co w takiej sytuacji? Jeżeli w biurze pracuję Ludzie, a nie ludziska, to pewnie doradzą Wam jak postąpić.
Skoro córka jest już pełnoletnia, to myślę, że wcale niegłupie byłoby zameldowanie jej w mieszkaniu babci… no chyba, że wiązałoby się to z wyższym czynszem (ale chyba raczej nie).