czynsz

#3398

Anonim

Heehehe, to bardzo wygodne, jest to ewidentna NIEPRAWDA !!!
Wysokość czynszu podlega regulacji ustawowej – nie ma przepisów ponad ustawę, chyba, że wyroki SN.
Poproś Panią, żeby podała Ci podstawę prawną, która mówi o tym, że TBS może podtrzymać czynsz – taki dokument (ważniejszy od ustawy) nie istnieje.

Proceder jest natomiast taki, że TBS (np. mój w Świdniku) od 2011 roku nalicza mi zawyżony czynsz. Do dzisiaj kwota zawyżenia wynosi 900 zł, a od 1 kwietnia co miesiąc wynosi prawie 100 zł, dlatego podjęłam działania – na razie ostrożne i zamierzam odzyskać swoje pieniądze. Aktualnie jestem na etapie otrzymania od TBS odpowiedzi pisemnej, że jeśli Zgromadzenie Wspólników uchwali wysokość czynszu np. 1 lutego, a w ciągu roku kalendarzowego wskaźnik ulegnie obniżeniu, to nie mają obowiązku obniżania stawki czynszu. Jako podstawę prawną dołączono do pisma interpretację jakiegoś departamentu Ministerstwa Infrastruktury z roku 2004.
Jest to guzik warte pismo (chociaż TBS myśli, że już mi zamknęło usta), bo żadna interpretacja (oprócz US) nie ma mocy tworzącej prawo (to słowa prawnika), a już na pewno nie ma większej mocy niż ustawa.
Ponadto w tej interpretacji jest mowa o roku kalendarzowym, więc po jego zakończeniu, przy ustalaniu stawki na następny rok „interpretacja” już nie działa i tym sposobem, czynsz powinien być ustalony na początku roku z uwzględnieniem aktualnej wysokości wskaźnika – mój TBS tego również nie robi.

Dlaczego jeszcze nie odzyskałam pieniędzy? Tylko dlatego, że nie pamiętam czy w ub. roku dostarczyłam terminowo oświadczenie o dochodach (obawiam się, że zaniosłam je po terminie) i obawiam się uwolnienia czynszu – myślę, że z tego zapisu ustawy TBS skorzysta chętnie, bo jeśli ja się upomnę o zwrot kasy, to zrobią to wszyscy mieszkańcy i będzie duuuży kłopot.
Rozważamy z mężem wstrzymanie się z akcją do przyszłego roku – złożymy deklarację w terminie i wezwanie do zapłaty, nie zawaham się wylądować w sądzie, bo sprawa jest ewidentna i nie będzie z nią kłopotu.
Pozdro
ella