blok 16

#3980

Anonim

Proponują abyśmy wszyscy zaczęli stosować się do zasad czytania ze zrozumieniem. Rozumiem stres i zdenerwowanie ale inaczej się nie dogadamy nigdy…

Od miesiąca z okładem próbuję się dowiedzieć na jakiej podstawie piszą Państwo o „rocznym opóźnieniu” i dopiero przy wielkim wylewaniu żalów udało mi się uzyskać jasną i klarowna odpowiedź… Nie twierdzę i nigdy nie twierdziłem, że sprawę tej budowy śledzę od początku. Rozumiem tez zirytowanie osób, które muszą tyle czekać na ukończenie budowy.

Cały czas też próbuję zwrócić Państwa uwagę, że żaląc i skarżąc się na forum niewiele polepszymy nasza sytuację. Podstawa jest uzyskanie jasnej i spójnej informacji od inwestora, jakim w tym przypadku jest TBS. I na jej podstawie można próbować dochodzić swoich praw.

Zarzuca mi się też tu, że sugeruję jednostkowe dochodzenie swoich roszczeń. Sam wiem, że w pojedynkę niewiele człowiek osiągnie. Ale jeśli się zorganizujemy to, jako udziałowcy już coś zdziałać możemy.

Dlatego też staram się zrozumieć Państwa sytuację i dociec jej powodów. Jeżeli Państwa roszczenia są adekwatne do sytuacji to czemu miałbym ich nie poprzeć? Tylko spróbujcie zrozumieć mnie, żadnych problemów z TBSem nie miałem do tej pory, Biuro Obsługi zawsze udzielało mi oczekiwanych informacji a tu widzę tylko płacz i lament, żadnych konkretów… Dopiero po miesiącu wymiany zdań, padają dokładniejsze terminy. Kogo w takiej sytuacji traktowaliby Państwo poważnie?

PS. Z Biurem Obsługi mam tyle wspólnego, że tam załatwiałem wszystkie formalności związane z moim przyszłym mieszkaniem:-)