Nie płacisz abonamentu RTV – uważaj!

Po tym jak pod koniec 2012 roku Poczta Polska otrzymała do dyspozycji elektroniczną bazę abonentów, masowo wystawia tytuły wykonawcze, a urzędy skarbowe ściągają abonament RTV. Baza jest cały czas rozbudowywana i poszerzana o informacje z kolejnych regionów kraju.

Zaległe zobowiązania z tytułu RTV przedawniają się w tym samym okresie co należności podatkowe, czyli po 5 latach od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności. Innymi słowy, dług naliczony od 2008 r. plus odsetki to najwięcej, ile może żądać Poczta Polska i stąd właśnie kwota półtora tysiąca złotych.
Tytuły wykonawcze opiewają zwykle na 1,5 tys. zł i obejmują zaległości od 1 stycznia 2008 r. Podstawowa kwota należności wynosi 1059 zł, do tego trzeba naliczyć odsetki w wysokości 354 zł i koszty egzekucji 91 zł.

Osoby, które w ciągu siedmiu dni od otrzymania upomnienia nie uregulują należności, będą miały nieprzyjemności z urzędem skarbowym. Fiskus ma prawo zająć pieniądze na koncie bankowym, wynagrodzenie za pracę czy emeryturę, a także należny zwrot podatku.

Ustawa określa, kto może być zwolniony z płacenia abonamentu RTV. Są to użytkownicy odbiorników, którzy:
– ukończyli 75 rok życia;
– zaliczeni do pierwszej grupy inwalidzkiej;
– kombatanci będący inwalidami wojennymi bądź wojskowymi;
– osoby po 60 roku życia z prawem do emerytury, której wysokość nie przekracza połowy przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

Obecne problemy z egzekucją zaległości mają przede wszystkim osoby, które kiedyś płaciły abonament, ale przestały, nie wyrejestrowawszy odbiorników. W takim wypadku poczta ma prawo uznać, iż przerwa w płatnościach nie miała nic wspólnego z brakiem telewizora czy radia.

Osoby, które nigdy nie płaciły abonamentu mogą czuć się bezpieczne. Nawet jeśli korzystają z odbiorników, to trudno im to udowodnić. Nie ma obowiązku wpuszczenia do mieszkania kontrolera z Poczty, a ten pukając do drzwi, musi wylegitymować się i powiedzieć, kim jest oraz w jakim celu przychodzi.

Rate this post