Pomieszczenia, w którym zastosowano wyłącznie wentylację grawitacyjną lub – co gorsza – całkowicie brakuje wentylacji, posiadają z punktu widzenia ich użytkowników bardzo istotne wady. Zdecydowanie brakuje w nich świeżego powietrza, co znacząco obniża komfort korzystania z nich.
Równolegle ze wzrostem natężenia dwutlenku węgla, brak prawidłowych rozwiązań technicznych sprawia, że w pomieszczeniu łatwiej gromadzi się wilgoć, a to przekłada się na gromadzenie się w nim roztoczy i powstawanie warunków przyjaznych dla powstawania pleśni.
Krótko mówiąc – jest nie najlepiej. Jak temu zaradzić? Najlepiej poprzez zamontowanie rekuperatorów decentralnych, które pomagają nie tylko w prawidłowym przepływie powietrza, ale i w odzyskiwaniu energii cieplnej z gazów wyprowadzanych z pomieszczenia w trakcie jego wentylacji. Co do samych rekuperatorów, na rynku dostępnych jest wiele popularnych modelów. Pozwól, że porównamy dwa z nich: Marley MEnV 180 oraz Alnor HRU-WALL.
Marley MEnV 180
To jeden z często kupowanych ściennych wymienników ciepła. Posiada możliwość regulacji mocy, dwa różne tryby pracy oraz – co oczywiste – możliwość dostosowania długości przepustu murowego.
Rekuperator Marley MenV 180 promowany jest jako rozwiązanie proste w obsłudze, dopasowane do potrzeb budynków o wysokiej szczelności okien i jednocześnie dobrej izolacji cieplnej. Jak zapewnia producent urządzenia, można dzięki niemu odzyskać nawet 85 procent zużytej energii cieplnej – po prostu w trakcie wyprowadzania zużytego powietrza dochodzi do wymiany cieplnej pomiędzy nim a powietrzem wprowadzanym.
Całość została skonstruowana w taki sposób, aby można ją było sprawnie wkomponować w budynek. Dotyczy to nie tylko jego wnętrza (pokrywa jest w pełni estetyczna), jak i części zewnętrznej (zadbano o to, aby zewnętrzna osłona była na tyle odporna na promieniowanie UV, by jej kolor nie ulegał zbyt szybko zmianom).
Niezależnie od efektywności odzyskiwania energii cieplnej, decydując się na rekuperatory decentralne, warto sprawdzić ich pobór mocy i ciśnienie akustyczne, z jakim mamy do czynienia w trakcie pracy urządzenia.
W przypadku rekuperatora Marley MenV 180, wartości pobieranej mocy przy jego trzech poziomach wentylacji, wynoszą odpowiednio 3, 4,5 oraz 7 W. Z kolei ciśnienie akustyczne dla tych trzech poziomów to odpowiednio 22, 29 i 35 decybeli.
Wspomnijmy również o wydajności. Ta osiąga poziom 16 metrów sześciennych powietrza na godzinę w przypadku poziomu pierwszego, przy drugim poziomie 25 metrów sześciennych, a przy trzecim – 37 metrów sześciennych.
Alnor HRU-WALL
Ten bardzo interesujący model rekuperatorów został zaprojektowany w taki sposób, żeby działał sprawnie i bezawaryjnie zarówno w warunkach mrozu, jak i upałów. W praktyce przekłada się to na możliwość bezproblemowego stosowania przy -20, jak i przy +50 stopniach Celsjusza.
Rekuperatory typu Alnor HRU-WALL są bardzo ekonomiczne, korzystając z dwóch takich urządzeń, można założyć roczne koszta w okolicy zaledwie 30 złotych. Jeśli zestawić tę kwotę z możliwością zaoszczędzenia dzięki nim nawet 90 procent kosztów ogrzewania, można mówić o naprawdę sporym zwrocie z takiej inwestycji. Oczywiście zakładamy tutaj, podobnie jak w przypadku opisywanego wcześniej Marleya MenV 180, wysoką szczelność okien i doskonałą izolację. Jednak nawet przy mniejszej szczelności rekuperatory decentralne pozwalają zaoszczędzić całkiem sporo.
Skoro już dokonujemy porównania tych dwóch urządzeń – Alnor HRU-WALL wykazuje mniejszy pobór mocy. W zależności od typu Alnora (modele HRU-WALL 100-25 oraz 150-60), możemy mówić o mocy rzędu 1,2 lub 1,4 W dla poziomu pierwszego, 1,7 lub 2,3 W dla poziomu drugiego oraz 2,6 lub 3,8 W dla poziomu trzeciego.
Jak się to przekłada na ciśnienie akustyczne?
Całkiem nieźle. W przypadku modelu Alnor HRU-WALL 100-25 wynosi ono dla kolejnych trzech poziomów odpowiednio 10, 15 i 29 decybeli. Z kolei gdy mowa o Alnorze HRU-WALL 150-60, wynosi ono 10,18 i 26, a więc zdecydowanie mniej, niż w przypadku Marleya MenV 180, co stanowi szczególnie dużą zaletę w trakcie użytkowania urządzenia w nocy, w czasie snu (zaleca się, aby w pomieszczeniach mieszkalnych nie przekraczano nocą poziomu 30 decybeli).
A jak mają się te dane do wydajności rekuperatorów decentralnych Alnor HRU-WALL? Okazuje się, ze całkiem nieźle. Pomimo zdecydowanie cichszej pracy, ilość wentylowanego powietrza jest całkiem spora. O ile w przypadku modelu HRU-WALL 100-25 wynosi on dla kolejnych trybów pracy odpowiednio 10, 15 i 25 metrów sześciennych na godzinę, to już w przypadku modelu HRU-WALL 150-60 możemy mówić o 20,40 oraz 60 metrach sześciennych – wystarczy więc dopasować konkretne urządzenie do wielkości pomieszczenia i cieszyć się sprawną wentylacją przy jednoczesnej cichej pracy.
Co ciekawe, w Alnorze HRU-WALL uwzględniono dwie ciekawe funkcje: Boost oraz By-Pass. Pierwsza z nich pozwala przyspieszyć wymianę powietrza, druga natomiast umożliwia pominięcie procesu wymiany ciepła między powietrzem wchodzącym i wychodzącym, co bywa przydatne gdy temperatury w środku i na zewnątrz są podobne. Co istotne, tryb By-Pass można aktywować zarówno manualnie, jak i z pomocą czujników wbudowanych w rekuperator.