Anonim
Po przeczytaniu krótkiego artykułu o świdnickim TBS-ie domyślam się, że wykup w opisanej inwestycji jest możliwy ze względu na to, że koszt budowy nie został wsparty kredytem z Banku Gospodarstwa Krajowego SA. Jeśli w inwestycję nie został zaangażowany kredyt nazywany preferencyjnym (który w rzeczywistości jest supersprytną pułapką – niespłacalnym produktem finansowym) to sprzedaż mieszkań najemcom jest możliwa i uzależnoma wyłącznie od woli zarządu TBS-u. Jak widać TBS w Świdnicy (jak wiele innych – zaryzykuję tezę, że wszystkie) jest zainteresowany rozsprzedaniem mieszkań i budowaniem nowych – bo o to chodzi każdemu prezesowi TBS-u – o rozwój własnej firmy.
Musicie Państwo-Najemcy zrozumieć, że wielkim hamulcowym wykupu nie są TBS-y tylko BGK SA, którego właścicielem jest państwo (czytaj politycy) do których kierujecie petycje o pomoc. Błąd, którego Państwo nie chcecie zrozumieć. Waszym sojusznikiem w wykupie nie jest Państwo tylko TBS-y, którym Państwo związało ręce w sprawie wykupu od początku istnienia Ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. Przestańcie pluć na TBS-y, tylko postarajcie się znaleźć wspólny język z tymi, których uważacie za wrogów. Wierzcie mi, że tam po za aparatczykami z ciasnymi umysłami znajdują się często naprawdę rozsądni ludzie, którzy czekają na waszą wyciągniętą rękę. I chętnie pomogą, bo mają w tym interes.