1 marca 2011 at 18:40
#1969
Anonim
Najprościej i najuczciwiej: wartość odtworzeniowa w danym mieście razy ilość metrów mieszkania i stąd procent partycypacji – mamy wartość “naszego” mieszkania. Proste i brutalnie prawdziwe!!!! A wykończenie, umeblowanie? Możemy sobie zabrać! A kredyt? Nie jest nasz. Z pustego i Salomon nie naleje!!!!!