Maciej
Drodzy sąsiedzi najechaliscie na sąsiadkę,która kazała zabrac auta,którymi nie jezdzicie i przestawić w inne miejce,a sami zachowujecie się jak egoiści.Mieszkam w 2 klatce i sam parkuję na wielkim parkingu,który został wybudowany dla klatek 1-4 i stoi prawie pusty.I tez macie widok z okna na samochód.Co Wam szkodzi tam parkowac? Rozumiem ludzi,którzy wracają z pracy i nie mają gdzie zaparkować,bo stoją tam nieużywane auta!!!Wiadomo,ze ten mały parking jest dla klatki V,a reszta ma ogromy parking od strony swoich klatek.Inni moga tam parkować,to czemu Wy nie mozecie? Jesli sąsiadka pisze,ze jest więcej osob,ktorzy mają po 2 samochody a uzywają jeden,to nie rozumiem,jaki problem przestawić nieużywane auto na ten duzy parking.Trochę wyrozumiałości.Bo jak ktoś napisał,sam tu nikt nie mieszka.