nie wszędzie

#3721

Anonim

Kupowałem ostatnio (cesja) partycypację w Pruszkowie. Blok z 2009 roku 50 metrów.
Wystarczyła cesja, wypełnienie wniosku, przedstawienie zaświadczeń z pracy ile się zarabia (ku ciekawości jak za mało to jest ryzyko-musi być średnio-pewno chodzi by spłacać czynsz). Komisja się zebrała (za dwa tyg) i przygotowali umowę najmu. Na chłopski rozum -czy partycypację sprzedaje TBS czy ktoś inny to jeśli w umowie nie ma zakazu odsprzedaży to jest to samo.