Odstępne to kwestia umowna

#4349

Anonim

Ja akurat miałam taką sytuację, że się wyprowadzałam z mieszkania w TBSie i zależało mi na tym żeby od następnego najemcy dostać zwrot przynajmniej części kosztów poniesionych na meble na wymiar; ale to była kwota „symboliczna” i dotyczyła tylko mebli. I dogadałam się, przy czym sporządziliśmy umowę kupna – sprzedaży tych mebli.

Natomiast wszelkie „odstępne” wykraczające poza koszty poniesione na remont / umeblowanie mieszkania uważam za duże nadużycie, jeśli wręcz nie złodziejstwo. To jest de facto „handlowanie” nie swoim mieszkaniem i jako takie nie jest legalne.
TBSy są dla ludzi średnio zamożnych i takie osoby wprowadzając się do mieszkania mają mieć wybielone ściany i jak się uprą, to również mogą nie życzyć sobie mebli poprzedników. Nowy najemca ma zapłacić tylko partycypację i kaucję i koniec.
100 tys. uważam za gigantyczne nadużycie! Jeżeli właściciele mieszkania upierają się, że ich żądania co do tak dużego „odstępnego” są legalne, to niech podpiszą umowę przed notariuszem.