niestety tylko z ryjem

#2629

Anonim

Niestety od strony kontaktu z najemcami katowickie TBS to średniowiecze. Wszelkie przysługujące mi z umowy prawa musiałem sobie wywalczyć, mimo że czynsz płacimy jeden z najwyższych w Katowicach. Zresztą mieszkanie w TBS na Zawodziu ja akurat porównuję do życia w akademiku lub hotelu robotniczym – trzaskające drzwi, głośna muzyka, walenie piłą w drzwi garaży, dzieciaki imprezujące w korytarzu przed cudzymi drzwiami. Tak bywa u mnie. Ja wiem, że to wina lokatorów ale administracja ma to w d…e.

A co do otwartej furtki na placu TBS przy Monte Cassino? Zamkną jak wybudują drogę po drugiej stronie Słowiana. Nawiasem mówiąc zniknie tam jedna z ostatnich enklaw spokojnego spaceru. Jeśli na Zawodziu można mówić o spokojnym spacerze. Dawno bym się stąd wyniósł, gdybym tylko mógł… i wypiął się na TBS. Tym bardziej, że ten katowicki cienko przędzie a jak padnie to nas sprzedają i będzie po herbacie.