Krystyna i Piotr

#6133

Anonim

Krystyna, jest wiosna, jak mowisz… wiec wychodzi sie na balkon, czasem spotka sasiadow to i porozmawia…to cos dziwnego? To chyba kultura co? Czy lepiej sie odizolowac i wypisywac w necie frustracje? Chybs nie. Widac zawziecie sluchasz skoro wiesz o czym rozmawiaja. Jak masz z tym problem to proponuje krzeselko i do lasu…tam cisza. Albo namiot w lesie,tam zamieszkaj.Bo poki co mieszkasz w bloku pelnym ludzi…i rozmowy to chyba normalne.
Piotrze… miejsca parkingowe nie sa przypisane ani do ludzi ani do klatek. Dodam tez ze liczba aut dla mieszkania takze nie jest ograniczona. Malo masz miejsca ? Wokolo bloku jest pelno miejsc…najlepiej to bys do mieszkania moze wjechal co? Nie ma mejsc pod klatka, jedz kawalek dalej, znajdziesz bez problemu, a i plus taki ze ruszysz zad i sie przejdziesz…to nie boli.
I nie strasz tutaj btbs…bo na twoim miejscu zapadlbym sie pod ziemie z takim problem do zgloszenia. A btbs popatrzy na Ciebie z politowaniem…