Bezprawna(?) wymiana zamków przez TBS

#2425

Anonim

Witam,
jestem najemcą lokalu (komunalnego) TBS. Jakiś czas temu złożyłem wniosek o pozwolenie na modernizację (na swój koszt) ww. lokalu, na który nie dostałem jeszcze odpowiedzi. Ze względu na „niekomfortowy” stan mieszkania, oczekując na konkretną odpowiedź, obecnie go nie zamieszkuję. Jednakże bywam w nim, chociażby w celu sprawdzenia „czy wszystko w porządku” oraz skrzynki pocztowej. I tak, ostatnio okazało się, że bez mojej wiedzy TBS wymieniło zamki w drzwiach, nie zostawiając mi żadnych kluczy. Nie zostałem w ogóle poinformowany o tym, że zarządca będzie chciał dostać się do mieszkania, ani o jakichkolwiek zastrzeżeniach jakie wobec mnie ma TBS. Niedługo później od osób trzecich dowiedziałem się, że rozpoczęto postępowanie administracyjne o wymeldowanie mnie z tego lokalu. Oczywiście poszedłem do TBS, w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i na miejscu potwierdzono, że prowadzone jest owo postępowanie, ponieważ nie zamieszkuję w danym lokalu oraz poinformowano, że nie mają znaczenia żadne okoliczności owego niezamieszkiwania. Oprócz tego poprosiłem o pisemne przedstawienie zarzutów oraz uzasadnienia wszczęcia postępowania – bez skutku.
Pomijając samą kwestię wszczęcia postępowania, chciałbym się dowiedzieć, czy to zgodne z prawem, aby uniemożliwić mi dostęp do mojego mieszkania, skoro nie ma żadnego postanowienia o wymeldowaniu mnie, czy eksmisji? Dodam, że nie mam zaległości w żadnych opłatach.
Proszę o pomoc w tej sprawie.